Czas na kolejny post gościnny z My Man CD. . .
Stan osłony
Sztuka z „Battle for the Cowl”
Dla tych z was, którzy nie są świadomi, Bruce Wayne nie żyje. Może. Ale prawdopodobnie nie.
Batman. . . Martwy pod koniec końcowego kryzysu.
Byłem trochę zszokowany, gdy ktoś skomentował mój poprzedni post komiksowy na Green Lantern, że nie miał pojęcia, że DC zabił Batmana. Sprawiło, że pomyślałem – kiedy Marvel zrobił to samo z Captain America (choć okazuje się, że tak naprawdę nie był martwy), to było w mediach, od Washington Post po New York Times. Dlaczego Dark Knight nie otrzymał tego samego rodzaju zasięgu? Czy może to być dlatego, że rodzina książek nietoperzy ssała od kilku lat? Podyskutujmy.
Wśród obecnych ruchów zabijania bohaterów franczyzowych DC podjął decyzję o podwyższeniu stawki, najwyraźniej zabijając prawdopodobnie swojego największego gracza franczyzowego, Batmana. Szczerze mówiąc, nietoperze były jedyną postacią, którą nawet martwiłem we wszechświecie DC, więc był to szok. Dla tych z was, którzy nie są fanami komiksów hardcore, Batman jest w DC Universe, co Wolverine ma podziwiać, że obie postacie są w cholernie w pobliżu kilkunastu własnych książek. Pozbycie się postaci, która wymaga tego, że wiele tytułów pozornie byłoby katastrofalne. Nie, powiedzmy DC, po prostu ponownie wykorzystamy wszystkie książki i zaopatrzymy je nowymi i/lub różnymi postaciami.
Na rozpoczęcie tego bałaganu wszystkie książki nietoperzy (detektyw, Batman & the Outsiders, Robin, Nightwing, Birds of Prey, Batman) przeszły przez R.I.P. Najwyraźniej, aby pomylić czytelników, każda książka dotyczyła zupełnie innego scenariusza, od Bruce’a oburzającego po Hush porwania Catwoman. Czytelnicy nie byli pewni, która z historii spowodowałaby faktyczną śmierć Wayne’a i szczerze mówiąc, poszczególne historie były mylące jak diabli. Jako najwyższe uderzenie w twarz, Bruce nie został nawet zabity w jednej ze swoich książek, ale w końcowej mini-serii kryzysowej, z niewielką fanfarą. Spoiler Alert: Darkseid wysadził go z efektem Omega. Czytelnik widzi, jak zostaje wysadzony, a następnie Superman wydaje się, że trzyma zwęglony szkielet. Oczywiście doświadczeni czytelnicy wiedzą, że efekt Omega nie zabija osoby, przenosi ją do innego wymiaru, spalonej tuszy lub nie. W końcu R.I.P. Nagromadzenie było potworne. Neil Gaiman, jeden z moich ulubionych pisarzy, zrobił dwuczęściowy specjalny specjał, aby zakończyć rzeczy, zasadniczo opowiadając opowieść o martwym Bruce Wayne, ciesząc się własnym pogrzebem (w pewnym sensie). Nawet to było dość słabe, a Gaiman nie robi często takich błędów.*
*Uwaga redaktora: Ekko tutaj. Muszę zdecydowanie nie zgodzić się z CD w tym jednym punkcie: Gaiman Two-Parter był genialny-jedna z najlepszych historii komiksów, które czytałem od lat.
Następna była bitwa o osłona i oparta sama na zdjęciu zniżki różnych postaci w kostiumach Batmana, wyglądało na to, że będzie kopać tyłek. Niestety, znowu źle. Główny malutki pokazuje Gotham w całkowitym chaosie, a przestępcy stają się o wiele więcej i o wiele bardziej odważni (i szaleni) bez nietoperzy, aby zachować uporządkowanie. Doprowadziło to Barbarę Gordon, dawną Batgirl, zanim Joker zastrzelił ją w kręgosłupie, aby założyć sieć bohaterów, aby pokryć bazy, które wcześniej poradził sobie Wayne. Grupa posers, w tym niedawno zmartwychwstały Jason Todd, zajął się osłoną. Było kilka innych minis, jeden koncentrujący się na BABS, jeden na Azraelu (ale nie na Azrael), z których żaden nie miał żadnego wpływu na fabułę. Doprowadziło to do dodatkowej anarchii, ponieważ wielu „nowych” Batmenów było nawet o wiele bardziej gwałtownych niż oryginał, i podjęto decyzję, że musi być jeden i tylko jeden, Batman. Ku nikogo zaskoczyło, Dick Grayson zrezygnował z bycia Nightwingiem i sam włożył symbol nietoperza.
To zasadniczo prowadzi nas do dziś. Jak wskazano wcześniej, każda z serii została ponownie uruchomiona, a teraz mamy Batman & Robin, ulice Gotham, Gotham City Sirens, Red Robin, Batgirl, Batman, detektyw i osoby z zewnątrz. Biorąc książki jeden po drugim, prawie wszystkie z nich szybko stają się zawiedzione.
Batman & Robin: Dick zajmuje się osłoną, a Damien syn Bruce’a, Damien, zostaje Robinem. Głównym problemem jest rozwój postaci. Szczerze mówiąc, Grayson wydaje się płaczliwym mięczakiem, więc nie jestem pewien, czy stać się denerwujący. Jest to problematyczne z wielu powodów, z których nie jest to fakt, że nie ma to sensu. Od lat nosi pelerynę i prowadzi nastolatków tytanów i tytanów od prawie tak długo. Dlaczego nagła utrata pewności siebie? Czytelnicy postaci dowiedzieli się przez dziesięciolecia, przekształciły się, aby pasować do formy, w której nie należy. Dodaj fakt, że Damien jest być może najmniej sympatyczną postacią w DC, a masz przepis na katastrofę. I mówię o tym, że dobrze wiedzą, co ludzie myślą o Jasonie Todd.
Gotham City Sirens: Kiedy nauczyłem się onull