Ten post został złożony pod:
Najważniejsze informacje o stronie głównej,
Wywiady i kolumny
Raz i przyszła królowa nr 1
D.J. Kirkbride jest pisarzem większego huku i największego huk. Adam P. Knave jest pisarzem pomysłowych sztyletów: pięćdziesiąt lat później. Razem napisali serię Amelia Cole i nigdy się nie kończy. Teraz ponownie połączą się z artystką Amelii Cole, Nickiem Brokenshire dla raz i przyszłej królowej. Ta seria z Dark Horse rzuca okiem na legendę króla Artura w nowym świetle. Kirkbride i Knave niedawno powiedzieli Rogera Ash Westfield o nadchodzącej serii.
Westfield: Jaka była geneza dla raz i przyszłej królowej?
D.J. Kirkbride: Adam, Nick i ja owijaliśmy Amelię Cole, ale nie chcieliśmy przestać razem pracować. Artystycznie Nick chciał rozciągnąć się poza pułapkami w wieku wieku średnim, więc Adam i ja postawiliśmy na czymś nieco ostrzejszym. Wszyscy uwielbiamy fantazję, ale myśleliśmy o pójściu w ciemniejszym kierunku, więcej mieczy, które faktycznie wyrządzają obrażenia i magię, które pochodzą z zaklęć i run, a nie rodzaj magicznych pokazów światła – które wszystkie mają zasady, pamiętajcie, ale różnice w artystycznym Prezentacja była ważna. Magia jest mniej czysta i jasna w tej serii. Trochę bardziej bałaganu.
Adam P. Knave: Tak, chcieliśmy wylądować w królestwie YA, zamiast tego w całości i potrzebowaliśmy pomysłu. My to robimy. W pewnym sensie dowiedz się, jaką historię mogłaby się spodobać, a następnie sprawdzić, czy coś w naszych głowach pasuje. Właśnie tam rozpoczęła się rozmowa telefoniczna. D.J. I ja wskoczymy na telefon i po prostu riff na pomysłach, lądowanie, często, nie w pobliżu miejsca, od którego zaczęliśmy, ale zawsze w miejscu, które jest bliskie i drogie dla naszych serc.
Westfield: Co możesz nam powiedzieć o serii i kim są niektóre postacie, które spotkamy?
Knave: Robi Rani, nasza królowa, szachy, wiele wyjaśniła, kim była dla nas. Nadal dobrze się bawimy, wciąż jesteśmy nami i poczucie humoru jest w RANI powaga, która informuje ton książki. Utrzymując także wielki zamiatanie mitu arturiańskiego, jednocześnie zmieniając wiązki szczegółów i celów, zawsze pozostawały ważne dla serii. Akcja, przygoda, mit i nowoczesne były naszymi drogami. Poza Rani chcieliśmy ją otoczyć ludzi, którzy nie tylko ją uzupełniały, ale zrobili to w sposób, który pozwolił im być również w pełni rozwiniętymi postaciami. Gwen jest czasem trochę gorąca głowa, a Lance musi się wypracować, aby zobaczyć, gdzie się porusza i kiedy. Merlin… nie chcemy jeszcze dużo mówić o Merlinie z wielu powodów.
Kirkbride: Mamy też bardzo poważnych złoczyńców. Król w cieniu jest władcą królestwa FAE, a to nie są błyszczące faerie z uroczymi skrzydłami latającymi wokół ogrodu. Nasze fae są dla nas dziwaczne i przerażające stworzenia – choć nie wyglądamy też tak uroczo i zachęcamy do nich.
Westfield: Ile planowania zrobiłeś, kto podjąłby te role?
Kirkbride: Od samego początku zdecydowaliśmy się od samego początku, aby skoncentrować się na tym, co widzieliśmy jako kluczowych graczy w oryginalnych opowieściach: Arthur, Gwynevere, Lancelot i Merlin. Nasze nowoczesne poprawki polegały na uczynieniu postaci Arthura kobiety i osiedliła się na bardzo komiksowej nazwie Rani Arturus. Skrócenie nazwisk pozostałych było łatwe, a potem trochę się bawimy z podejściem do Merlina, gdzie starzeje się trochę inaczej.
Knave: Bawimy się również z niektórymi znanymi tropami mitów pod względem relacji i tego, jak to wszystko działa, i wszystko pochodziło z nowoczesnego otoczenia. Było wiele od nas i z powrotem, jak to może działać i co ogólnie oznaczałoby każdą zmianę naprzód.
Sztuka podglądu raz i przyszłej królowej
Westfield: Jakie wyzwania miałeś historię Arthura w dzisiejszym świecie?
Knave: Och, tak wielu. Chcesz mieć rycerzy i tak dalej, ale także nie masz koni, więc potrzebujesz planu (mamy jeden). Również na poziomie podstawowym Arthur był królem Anglii, z którego zadaniem częściowo przyciągało frakcje, aby to musiało się dostosować. Nawet Excalibur musiał się przystosować, ponieważ ludzie nie biegają teraz z mieczami, nie zauważając. Musieliśmy zatrzymać się i spojrzeć na każdą rzecz i znaleźć sposoby, aby to przetłumaczyć, a nie tylko sprawić, by działał ogólnie, ale sposób, aby działał z naszą historią, aby wszystko poprawnie wyrosło i ukształtowało się. Na szczęście mamy doświadczenie w budowaniu świata dzięki Amelii.
Kirkbride: Było wielkim wyzwaniem, aby opierać się na tym, czego nauczyliśmy się tworzyć komiksy przez lata bez powtarzania siebie. Ciężko pracowaliśmy również nad dostosowaniem ogólnego klimatu legendy arturiańskiej bez po prostu zwrotu jej lub chodząc: „To król Arthur – z telefonem komórkowym!”
Westfield: Jak piszecie razem?
Kirkbride: Przez lata opracowaliśmy dość gładki styl współautora. Obaj opracowują podstawy ogólnej historii, a następnie jeden z nas wykonuje bitę pierwszego wydania. Drugi rozwija to w szorstki skryptProjekt, że oboje oboje rewizorujemy. W następnym wydaniu drugi wykonuje bit, i tak dalej. Dokonujemy Nicka na każdym etapie wstępnego pisania, dopóki nie wprowadzimy naszego redaktora Shantela LaRocque. Nasz litera Frank Cvetkovic pomaga nam również udoskonalić tekst, gdy dojdziemy do końcowych przepustek.
Knave: W rzeczywistości robi rzeczowniki, robię czasowniki.
Westfield: Znowu pracujesz z artystą Nickiem Brokenshire. Co możesz powiedzieć o swojej współpracy z nim?
Knave: Nick jest naszym wszystkim. Ma wkład w każdy cal historii i postaci i sprawia, że wyglądamy dobrze. Jego opowiadanie jest tak oszałamiające, że popycha nas do cięższej pracy, co popycha go do cięższej pracy i tak dalej. Szczerze mówiąc, nasza trójka, prawie w tym momencie. Od lat jesteśmy w okopach.
Kirkbride: Jest naszą pierwszą publicznością, więc naprawdę piszemy, aby zaimponować mu. Jeśli Nick jest podekscytowany historią, wiemy, że będzie ona nie tylko świetnie wyglądać, ale zaproponuje pomysły i pomoże nam dodać warstwy i teksturę do wszystkiego.
Westfield: Jakieś zamykające komentarze?
Kirkbride: Możliwość kontynuowania pracy z Nickiem i Adamem była świetna. Przez lata dorastaliśmy jako współpracownicy w Amelii Cole i wspaniale jest móc uderzyć w tę nową serię.
Knave: Do tej pory jest mój ulubiony komiks do pracy. Uwielbiam to codziennie. Myślę, że inni ludzie również.
Zakup
Raz i przyszła królowa nr 1